BLOG

Jak zawsze, na przełomie lat we wszystkich dziedzinach naszego życia dokonujemy różnych podsumowań obrazujących to, co wydarzyło się w ubiegłym roku. Nie inaczej jest w przypadku rynku mieszkaniowego. GUS opublikował właśnie statystyki dotyczące budownictwa mieszkaniowego w Polsce w 2019 roku. Wnioski z opublikowanych danych są dla wielu dość zaskakujące. Dlaczego? Jeśli planujesz kupno mieszkania w Katowicach lub innym miejscu na Śląsku, to warto się temu przyjrzeć.

REKORDOWE DANE

Prognozuje się, że rynek stopniowo wyhamowuje i boom ostatnich lat zaczyna ustawać. Okazuje się jednak, że dla rynku pierwotnego w naszym kraju był to rok pod wieloma względami wyjątkowy – rekordowy. Pierwsze rekordowe dane notujemy pod względem ilości rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych. Ogólna liczba rozpoczętych budów opiewa na ponad 237 tys. lokali, z czego 142 tys. to lokale deweloperskie. Jest to liczba nie tylko wyższa niż w ubiegłym roku, ale też najlepsza w historii! Pod względem otrzymanych pozwoleń na budowę wyniki są również znacząco lepsze niż rok wcześniej. Otrzymano 268,5 tysiąca pozwoleń, z czego 167 tysięcy dotyczy deweloperów – jest to kolejnym rekordem. To jednak wciąż nie koniec tych imponujących statystyk. Rekordowo jest bowiem również pod względem oddanych lokali. Ukończono budowę 207 tysięcy lokali, z czego 131 deweloperskich (wynik o niemal 17% wyższy niż rok wcześniej!). Niesamowite są też dane dotyczące zaledwie ostatniego miesiąca roku – grudnia 2019. Deweloperzy ukończyli w grudniu 14,6 tys. lokali, a łącznie było ich niemal 23 tysiące, co jest najwyższym wynikiem dotyczącym jednego miesiąca w historii.

CO TO OZNACZA?

Na pierwszy rzut oka może się oczywiście wydawać, że rynek rośnie w błyskawicznym tempie. Czy jednak te statystyki naprawdę właśnie to oznaczają? Co wpływa na tak wysokie wyniki, szczególnie deweloperów? Okazuje się, że statystyki te mogą być potwierdzeniem naszych wcześniejszych przewidywań, jakie znajdziecie na naszym blogu. Owszem, rynek pierwotny wciąż jest w znakomitej formie, jednak takie dane często pojawiają się w schyłkowych okresach wzrostu. Według opinii ekspertów, mimo tak rekordowych danych, trudno przewidzieć, jak będzie wyglądać rynek w 2020 roku i są oni raczej ostrożni w formułowaniu optymistycznych tez dotyczących kolejnych rekordów. Wyniki mogą być też o tyle mylące, gdyż np. liczba oddanych w ubiegłym roku mieszkań nie wynika przecież z tego, co działo się na rynku w ubiegłym roku, lecz też wcześniej – ukończenie inwestycji mieszkaniowej nie jest przecież z reguły kwestią jednego roku. Liczba otrzymanych pozwoleń na budowę pokazuje jednak, że mimo wszystko inwestorzy podchodzą do najbliższych lat bardzo optymistycznie. Co z tego wyniknie? Przekonamy się roku 2020 oraz kolejnych latach.

To, co wydarzy się na rynku pierwotnym, jest bardzo trudne do przewidzenia i paradoksalnie, optymistyczne statystyki nie pomagają w tym. Wydaje się jednak, że nawet, jeśli boom wyhamuje, rynek wciąż będzie w bardzo dobrej formie i transakcji mieszkaniowych w naszym kraju będzie bardzo dużo.