CHCESZ SPRZEDAĆ NIERUCHOMOŚĆ? ZOSTAŃ WIRTUOZEM SŁOWA
Są oferty dobre i złe. Są zdjęcia artystyczne i fatalne. Są agenci przekonujący i tacy, którzy nie nadają się do tego zawodu. Wreszcie są opisy angażujące i zniechęcające. Właśnie słowem pisanym chciałabym się dzisiaj zająć, zwracając uwagę, że zgrabnie napisana oferta może sama się sprzedać.
Oczywiście pod warunkiem, że wszystkie inne etapy przeprowadziliśmy się wzorcowo. Czeka nas zatem nie lada wyzwanie. Nikt jednak nie powiedział, że będzie łatwo. Zatem zabieram się do pracy, żeby wspomnieć Wam o najważniejszych wskazówkach przy tworzeniu angażującego opisu.
SKONCENTRUJ SIĘ NA JEDNYM ELEMENCIE
Znajdź najmocniejszy punkt, który można opisać w ofercie, wokół niego buduj całą narrację. Klient przegląda wiele ogłoszeń, więc jeśli zapamięta choć jeden punk z naszego opisu – mamy sukces! Reszta informację ma stanowić przyjemne tło. Poprawne. Nic więcej. Nie ma pchać się na pierwszy plan, bo tam już mamy swoją perełkę. Od szczegółu do ogółu.
IM MNIEJ LANIA WODY, TYM LEPIEJ
Nie mamy czasu na czytanie. Wszystko… przeglądamy. Rzucamy okiem. Dlatego sukces można osiągnąć tylko taki opis, który zawiera konkrety. Nie można pominąć żadnego elementu, ale oferta nie może mieć kilkanaście tysięcy znaków, bo zniechęci już samą formą. Nie można sobie pozwolić na testowanie, czy długi opis się przyjmie. Już teraz możemy odpowiedzieć na to pytanie. Nie przyjmie się. Wiele razy to przerabiałam.
Kluczem do sukcesu (czytaj: zainteresowania ofertą) są konkrety i kompletność. Pomyślmy, w jaki sposób sami szukalibyśmy mieszkania i które informacje są najcenniejsze. Inne – mniej znaczące – można przedstawić podczas spotkania w mieszkaniu.
PROSTO, ALE NIE… PROSTACKO
Język ma ogromne znaczenie. Nie powinien być ani zbyt potoczny, ani zbyt wyniosły. Ma być po prostu przystępny, ma trafić do przeciętnego użytkownika Internetu. Musimy postawić na uniwersalność. Tylko w ten sposób zwiększamy zasięg odbiorców.
JAK CIĘ WIDZĄ, TAK CIĘ… OCENIAJĄ
Już po kilku sekundach obserwacji mamy swoje zdanie na temat drugiej osoby, budynku, filmu, piosenki oraz… opisu. Jeśli nie zadbamy odpowiednio o pierwsze wrażenie, może być nam później trudno je zamazać. Dlatego estetyka ma ogromne znaczenie. Nie obędzie się zatem bez interesującego wstępu (ale nie za długiego), podziału na akapity, śródtytułów, punktowania (lubię konkrety), wyróżników, wyliczeń i… puenty. Warto na końcu umieścić skuteczne wezwanie do działania. „Call to action” to podstawa! Wtedy sprzedaż mieszkania jest coraz bardziej realna.
Masz pytania? Chcesz dowiedzieć się więcej?
Zadzwoń albo zostaw swój numer - oddzwonimy!
Marta Kulawik
Licencjonowany Pośrednik w Obrocie Nieruchomościami. Dostarcza swoim Klientom sprawdzone informacje pochodzące z wiarygodnych źródeł. Zawsze też reprezentuje tylko jedną stronę transakcji. Znajomość lokalnego rynku nieruchomości poparta doświadczeniem na rynkach światowych, pozwala jej na kompleksową obsługę każdego rodzaju transakcji z korzyścią dla Klienta.