BLOG

Jeszcze do niedawna umowy na wyłączność były swoistym tematem tabu dla sprzedających, którzy z pewną dozą nieufności traktowali możliwości tego modelu. Obecnie kultura rynku nieruchomości przeszła totalną rewolucję i pośrednicy na gruncie wyłącznych umów odnoszą spore sukcesy. Co przekonuje klientów do podpisywania tego rodzaju kontraktów?

Powodów są tysiące, niemniej zwrócę uwagę na te najistotniejsze. Przede wszystkim rzetelnie przygotowana oferta – klienci oczekują solidnych i atrakcyjnych treści, jednak to zdjęcia stanowią fundament idealnego ogłoszenia. Jeśli profesjonalna fotografia przyciągnie uwagę klienta, ten z pewnością zapozna się z ofertą. Co za tym idzie, istnieje duże prawdopodobieństwo nawiązania kontaktu na linii agent-kontrahent.

Niezwykle ważna jest jakość danej oferty pod względem zawartych w niej informacji. Klient oczekuje dostępu do pełnego opisu z naciskiem na detale dotyczące lokalizacji, parametrów technicznych lokum, ewentualnych udogodnień i potencjalnych kosztów eksploatacji. Tak jak my jako konsumenci odkładamy towar w sklepie na półkę, bo nie spełnia naszych oczekiwań, tak w przypadku braku podstawowych informacji klient najzwyczajniej odrzuci niepełną ofertę nieruchomości.

Kolejnym elementem, który wpływa na podpisanie umowy na wyłączność jest słuszna cena i perfekcyjna komunikacja z klientem. Koszty są uczciwe bez zawyżenia prowizyjnego, a klient otrzymuje dostęp do wszystkich informacji i zmian związanych z ofertą.

Na koniec szybkość i efektywność tego rodzaju transakcji. Umowa na wyłączność gwarantuje rzetelność oferty pod każdym kątem, co zniweluje ryzyko rozczarowania potencjalnego klienta i przyspieszy proces realizacji transakcji.

Z mojego punktu widzenia jako doświadczonej agentki nieruchomości śmiało mogę stwierdzić, iż umowy na wyłączność wprowadzają relacje z klientem na wyższy poziom, angażując obie strony i budując nieocenione zaufanie.

Pozdrawiam, Marta Kulawik