BLOG

Branża nieruchomości nie różni się znacznie od innych sektorów na polskim rynku. Zasady panujące tutaj są uniwersalnymi zasadami biznesu. Kiedy coś sprzedajesz, otrzymujesz od tego prowizję. Wcześniej wykonujesz szereg czynności, które mają do doprowadzić do finału - od pozyskania klienta/produktu/usługi, po otrzymanie prowizji za jego sprzedaż. Dobra wiadomość brzmi tak, że za sukces całego procesu, odpowiedzialne są cechy i kompetencje, które można w sobie wykształcić.

Kiedy kupujesz owoce i warzywa, możesz spotkać najszczęśliwszego sprzedawcę na Ziemi, albo... takiego, na którego samo patrzenie Cię męczy, bo widzisz, jak bardzo go ta praca wyczerpuje. Słyszysz, w jak nieciekawy sposób odzywa się do swoich współpracowników, lub innych klientów. Którego sprzedawcę wybierzesz? Tego zawsze uśmiechniętego czy naburmuszonego? Wszyscy jesteśmy ludźmi i często kierujemy się tymi samymi przesłankami.

Tak, jak w każdej branży - w nieruchomościach liczy się nastawienie, pewność siebie, asertywność. Liczy się to, czy potrafisz czerpać radość z tego, co robisz. Liczy się to, czy skupiasz się na szukaniu rozwiązań, czy na generowaniu problemów. Klienci to ludzie, którzy często potrafią bardzo skutecznie ocenić osobę kompetentną, godną zaufania, uczciwą. Taką, która będzie w stanie sprzedać ich nieruchomość. Jeśli nie potrafią, a zdecydują się wyłącznie na niską prowizję innej agencji, wcześniej czy później trafią do mnie, lub innych skutecznych pośredników nieruchomości.

W tym artykule opowiem o tym, jak można realnie zarobić milion złotych w branży nieruchomości i od czego to tak naprawdę zależy.

Pozyskaj obiekt za 20 milionów, sprzedaj go i zarobiłeś 1 milion złotych (na prowizji).

Wygląda, jak bułka z masłem, prawda? :) Spójrzmy na ten temat realnie. Pozyskanie takiego obiektu wiąże się z tym, że jego właściciel przygotuje sobie listę biur nieruchomości, z którymi się skontaktuje. Jeżeli będziesz miał szczęście lub ktoś Cię poleci, trafisz na tę listę. Aby zasłużyć na polecenie, będziesz musiał być na ustach zadowolonych klientów przez kilka ostatnich lat.

Jedne biura będą oferowały prowizję 1%, inne 5%. Myślisz, że właściciel wybierze to biuro, które zaoferuje najniższą czy najwyższą prowizję?

Odpowiedź brzmi: wysokość prowizji nie będzie miała znaczenia.

Co w takim razie będzie miało? Jednym z czynników będzie umiejętność wzbudzenia zaufania, szacunku i przekonania u właściciela obiektu, że będziesz potrafił taką nieruchomość sprzedać. Pozostałe czynniki pozostawię w tajemnicy. Chyba, że będziesz chciał ze mną współpracować, to Ci je zdradzę :)

No dobrze, załóżmy, że uda Ci się nakłonić właściciela, żeby to Tobie powierzył znalezienie klienta na jego obiekt. Na wyłączność. Jak sądzisz, ile osób, do których jesteś w stanie dotrzeć, ma do dyspozycji 20 milionów złotych na zakup obiektu w Polsce? 50? 100? 1000? Moje kolejne pytanie: jak do nich dotrzesz?

To są tylko wstępne odpowiedzi, które, jako agent musisz poznać, aby bardzo dużo zarabiać. Zapewniam Cię jednak, że wszystko jest do zrobienia, o ile jest się w dobrych rękach.

Sprzedaj 10 obiektów, z których łączna prowizja wyniesie 1 milion złotych.

Brzmi trochę łatwiej, ale czy jest? Czy potrafisz pozyskać obiekt za 2 miliony złotych? Czy potrafisz umieścić jego ofertę w miejscach, które sprawdzają klienci z takim budżetem? Bo rozumiesz chyba, że nie są nimi darmowe portale.

Gdy dojdzie do prezentacji nieruchomości - czy będziesz potrafił utrzymać tę cenę i nie dać jej zbić?

Sposobów na zarobienie pierwszego miliona w branży nieruchomości jest kilkadziesiąt. Każdy z nich jest wykonalny. Ja już mam zarobione takie pieniądze. Znam realia tego rynku, wiem, co jest ważne. Opisane sytuacje wymagają umiejętności, wprawy, czasu i praktyki. Można się ich nauczyć samodzielnie - metodą prób i błędów. Można również nauczyć się ich przy kimś. Jeżeli taka praca byłaby dla Ciebie pociągająca, skontaktuj się ze mną, a porozmawiamy o tym, co możemy razem zdziałać.