Najemca nie płaci czynszu - co możemy zrobić?
Wynajem nieruchomości może przynieść nam niemałe zyski - pod warunkiem, że nasz najemca opłaca czynsz! Oczywiście, nie chcemy straszyć; przypadki, w których lokatorzy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań są na szczęście rzadkie i nie stanowią reguły. Mimo to warto wiedzieć, jakie możliwości ma właściciel mieszkania, jeśli znajdzie się w takiej kłopotliwej sytuacji.
Warto zacząć… od rozmowy
Lokator naszej nieruchomości spóźnia się z opłatami już jakiś czas - w takiej sytuacji łatwo wpaść we frustrację. To jednak nie jest jeszcze powód, by sięgać po „drastyczne” rozwiązania. Najlepszą rzeczą, którą możemy wtedy zrobić jest nawiązanie kontaktu z najemcą. Zapytajmy o przyczyny nieuregulowania płatności - najczęściej bowiem zwłoka nie wynika ze złej woli lokatora, lecz z jego problemów: osobistych lub finansowych. W takich przypadkach istnieje duża szansa na to, że będziemy w stanie znaleźć polubowne wyjście z sytuacji. Jeśli nasz najemca spóźnia się z czynszem o zaledwie kilka dni, być może problemem jest jedynie ustalony w umowie dzień comiesięcznej płatności? Gdy trudności spóźnialskiego lokatora są większe, możemy zaproponować mu rozwiązanie umowy najmu za porozumieniem stron, zaś spłatę należności - rozłożyć na raty. Najemca będzie mógł znaleźć tańsze mieszkanie, a my, prędzej czy później, odzyskamy zaległe pieniądze.
Kiedy wejść na drogę prawną?
Niestety, nie z każdym najemcą będziemy w stanie dojść do porozumienia - i właśnie wtedy powinniśmy skorzystać z przysługujących nam praw. Działajmy jednak spokojnie, z pełną świadomością obowiązujących przepisów; jak potwierdzi każdy doświadczony agent nieruchomości, od tego zależy powodzenie naszych działań.
Podstawowym narzędziem w naszych rękach jest oczywiście prawo do wypowiedzenia umowy. Możemy z niego skorzystać, jeśli:
- lokator nie opłacił czynszu za trzy pełne okresy rozliczeniowe
albo
- opłacił czynsz, jednak nie w pełnej wysokości; zaległa kwota musi być równa wysokości czynszu za trzy pełne okresy rozliczeniowe.
A jak zabrać się do wypowiedzenia umowy? Przede wszystkim powinniśmy (pisemnie) uprzedzić lokatora o takim zamiarze i wyznaczyć miesięczny termin do zapłaty ciążących na nim należności. Dla najemcy to ostatni dzwonek na to, by wypełnił swoje zobowiązania bez poważniejszych konsekwencji! Jeśli nasze upomnienie nie poskutkuje spłatą zaległego czynszu, mamy pełne prawo, by wypowiedzieć umowę najmu. Rzecz jasna na piśmie oraz z podkreśleniem przyczyny wypowiedzenia! Po złożeniu takiego oświadczenia najemcę będzie obowiązywał jeszcze miesięczny okres wypowiedzenia.
A co, gdy po podjęciu powyższych kroków i wyprowadzce (byłego już) lokatora z mieszkania wciąż nie otrzymaliśmy zwrotu zaległego czynszu? Wtedy naszą jedyną opcją jest skierowanie sprawy do sądu. W trakcie postępowania najważniejsze będzie dla nas to, aby rzetelnie przedstawić problem, jaki zaistniał między nami a lokatorem oraz aby wykazać, że podjęliśmy wszystkie możliwe kroki w celu rozwiązania sytuacji (dlatego właśnie tak ważne jest, aby składane wcześniej upomnienia i oświadczenia były pisemne). Jeśli to zrobimy - powinno na nas czekać korzystne orzeczenie, które z kolei będzie podstawą do rozpoczęcia postępowania egzekucyjnego i uzyskania pomocy komornika.
Masz pytania? Chcesz dowiedzieć się więcej?
Zadzwoń albo zostaw swój numer - oddzwonimy!
Marta Kulawik
Licencjonowany Pośrednik w Obrocie Nieruchomościami. Dostarcza swoim Klientom sprawdzone informacje pochodzące z wiarygodnych źródeł. Zawsze też reprezentuje tylko jedną stronę transakcji. Znajomość lokalnego rynku nieruchomości poparta doświadczeniem na rynkach światowych, pozwala jej na kompleksową obsługę każdego rodzaju transakcji z korzyścią dla Klienta.